NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » LITERATURA, FILMY, AUDYCJE » METODA OPCJI W PODEJŚCIU DO DZIECKA

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

Metoda opcji w podejściu do dziecka

  
gomado
07.11.2012 00:03:03
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 286 #1045525
Od: 2011-1-19
Pochwalę się, że byłam na szkoleniu Start-Up w Instytucie Opcji i obecnie dzięki Pomocnej Dłoni organizuję wolontariuszy.
_________________
chcieć wszystkiego, nie potrzebować niczego
  
Electra29.03.2024 10:53:21
poziom 5

oczka
  
perlai
07.11.2012 10:49:07
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 253 #1045632
Od: 2011-2-1
i dzięki gomado można przeczytać jak wygląda 10 kroków walki z autyzmem wg Jonatana Levy


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
rad_marcin
04.12.2012 13:36:31
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #1063500
Od: 2012-12-4
dzięki za przydatne informacjeoczko



_________________
stylowe meble pruszków
  
gomado
13.01.2013 23:02:26
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 286 #1140672
Od: 2011-1-19
Miło wiedzieć, że komuś się to przydaje poruszony
_________________
chcieć wszystkiego, nie potrzebować niczego
  
gomado
03.02.2013 20:40:35
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 286 #1169765
Od: 2011-1-19
Oto piękna prezentacja zasad Son-Rise w porównaniu z terapią behawioralną
ze strony http://www.autismtreatmentcenter.org/information/son-rise_and_aba.php#aba
tłumaczenie:
Program Son-Rise vs. ABA
Program Son-Rise i stosowana analiza behawioralna (ABA) są na przeciwległych biegunach w zakresie metod stosowanych w terapii autyzmu. Główne różnice między podejściem filozoficznym, zasadami i technikami tych dwóch metod można podzielić na siedem następujących kategorii:
Rozumienie autyzmu
ABA traktuje autyzm jako zaburzenie zachowania, z zachowaniami do wygaszenia lub wzmocnienia. Oznacza to, że powtarzalne, wyłączeniowe, tak zwane "stymulujące" zachowania typowe dla dzieci z autyzmem nie są dozwolone podczas sesji uczenia się, "właściwe" zachowania są nagradzane, czasami jedzeniem, a nowe umiejętności / zachowania są nauczane w ramach uporządkowanego powtarzania za pomocą metody wyodrębnionych prób.
Program Son-Rise postrzega autyzm jako zaburzenie relacji i interakcji. Głównym deficytem dzieci za spektrum autyzmu jest fakt, że mają one trudności w porozumieniu się i nawiązaniu relacji z innymi ludźmi. Prawie wszystkie pozostałe trudności wypływają z tego podstawowego wyzwania. Dlatego też nie staramy się "poprawiać" tak zwanych "nieodpowiednich" zachowań w przypadku braku nawiązywania głębokich relacji. Raczej staramy się budować relacje z każdym dzieckiem - związek, który jest platformą dla wszystkich przyszłych działań edukacyjnych i rozwojowych. Wtedy pomagamy naszym dzieciom uczyć się kontaktu i budowania relacji z innymi oraz autentycznie cieszyć się z tych interakcji. Wiele innych umiejętności, których uczymy (umiejętności samoobsługi, wychodzenie poza "stymulujące" zachowania) jest kierowanych w kontekście naszego skupienia na interakcji.
Uważamy również, że każde dziecko ma powód, dla którego zachowuje się w określony sposób. Zamiast zmuszania dzieci do dostosowania się do świata, którego jeszcze nie rozumieją, my najpierw wchodzimy do ich świata. Staramy się go zrozumieć, abyśmy mogli być bardziej efektywni w pomaganiu dziecku. W Programie Son-Rise dzieci pokazują nam drogę do siebie, a potem my pokazujemy im drogę do nas.
Obszar działania
Punkty wyjścia każdego programu opierają się na tym jak rozumiemy autyzm (omówione powyżej). W prostych słowach, ABA koncentruje się na zmianie zachowań, Program Son-Rise koncentruje się na tworzeniu relacji.
Terapeuta ABA może ukarać, udzielić reprymendy lub próbować zniechęcić do powtarzalnego lub agresywnego zachowania. Uległość jest postrzegana jako bardzo ważna. Oczywiście, istnieje szereg programów typu ABA i terapeutów - niektórzy stosują surowe kary za zachowania, inni znacznie łagodniejsze formy zniechęcenia, ale ogólny kierunek jest taki sam: zmiana zachowania i stosowanie się do poleceń moderatora. Nowe zachowania i umiejętności są często nauczane za pomocą systemu opartego na powtarzaniu, nagrodach zwanych wyodrębnionymi próbami, które zostaną omówione bardziej szczegółowo poniżej.
W Programie Son-Rise konsekwentnie dążymy do budowania wzajemnego zrozumienia i relacji z naszymi dziećmi. Kluczowy sposób w jaki to robimy jest nazywany dołączaniem. Zamiast zakazywania lub zniechęcania do powtarzalnego, "autystycznego" zachowania, my autentycznie uczestniczymy w tych czynnościach z dzieckiem. Dalekie jest to od wzmocnienia "autystycznych" zachowań (obawa wyrażona przez niektórych), gdyż u tysięcy dzieci z całego świata obserwujemy wręcz odwrotną tendencję. Kiedy dołączamy się do dzieci one więcej na nas patrzą i zwracają na nas większą uwagę i bardziej włączają nas do swojej aktywności. Zauważamy u nich zmniejszenie stymulacji a zwiększenie interakcji. W konsekwencji budujemy coraz silniejszą więź z dzieckiem, jednocześnie pokazując mu prawdziwe zainteresowanie i udział w tym, co jest ważne dla dziecka, realnie uczymy umiejętności interpersonalnych, których brakuje wielu naszym dzieciom. Kiedy mamy prawdziwe zaangażowanie dziecka, możemy wtedy użyć różnorodne techniki motywacyjne i edukacyjne (omówione w skrócie poniżej) aby wspierać uczenie się i nabywanie umiejętności.
Powtarzanie vs. Motywacja
W ABA, gdy próbuje się nauczyć konkretnego zachowania lub umiejętności (takich jak ubieranie się, dla przykładu), często używana jest metoda wyodrębnionych prób. Dzięki temu, dziecku można zaordynować (lub sprawić) aby usiadło na krześle. Terapeuta powiedziałby wtedy "załóż płaszcz" i starał się wytrenować dziecko w zakładaniu płaszcza, ale robi to w kółko, aż dziecko "opanuje" umiejętność. Za każdym razem jak dziecko to zrobi otrzymuje pochwałę, coś do jedzenia, lub inne nagrody. Choć podejście to na pewno może odnieść sukces sprawiając, że niektóre dzieci opanowują poszczególne czynności lub umiejętności, często słyszymy skargi od rodziców, że chociaż ich dzieci wykonują zaleconą czynność to mają tendencję do robienia tego w sposób mechaniczny, zaprogramowany, nie okazując spontaniczności i entuzjazmu. Drugą trudnością jaką widzimy jest fakt, że wiele dzieci po udziale w tej terapii przez pewien okres czasu, staje się agresywnymi i buntowniczymi.
W Programie Son-Rise chcemy, aby każde dziecko "wracało po więcej". Oznacza to, że chcemy przez cały czas wewnętrznej motywacji dziecka, żebyśmy mogli uczyć je wszystkiego, czego trzeba się nauczyć oraz żeby ceniły sobie i cieszyły się interakcją. Widzimy także znaczenie tego, żeby dzieci były w stanie przenieść nauczane umiejętności na inne dziedziny, tak aby niepotrzebne były podpowiedzi, nagrody lub nasza obecność podczas stosowania tego czego już się nauczyły. Dlatego nie chcemy ciągle powtarzać polecenia, gdy dziecko, według wszelkiego prawdopodobieństwa, nie rozumie dlaczego jest o coś proszone.
Konsekwentnie, stwierdzamy, że motywacja działa szybciej, silniej i sprzyja większej generalizacji niż powtarzanie. Jeśli dziecko lubi Tomka i Przyjaciele lub aktywność ruchową lub liczby, wtedy my wykorzystujemy tę motywację jako narzędzie do nauczania poprzez połączenie jej z celem edukacyjnym. Na przykład, jeśli dziecko lubi Tomka i Przyjaciele, a jednym z naszych celów edukacyjnych jest trening czystości, moglibyśmy stworzyć grę skoncentrowaną wokół Tomka i włączyć ją do korzystania z toalety. W ten sposób tworzymy chęć do nauki i zastosowania umiejętności (chodzenie do toalety), na bieżąco utrzymując żywą, dobrą (i zabawną) interakcję z dzieckiem. Dodatkową zaletą tego podejścia jest to, że nie tworzymy mechanicznej, zaprogramowanej odpowiedzi, bo dzieci stają się naprawdę podekscytowane procesem uczenia. Z tego powodu (a także z powodu dołączania opisanego powyżej i komponentu postawy opisanego poniżej), również nie notujemy przypadków dzieci, które stawałyby się agresywne lub buntownicze przez udział w Programie Son-Rise.
Struktura a Spontaniczność
W ABA duży nacisk stawia się na strukturę. Ważne jest, aby dzieci siedziały ciągle na swoim miejscu i wykonywały czynności w zalecony, regularny sposób. Przyświeca temu myśl, że dzieci ze spektrum autyzmu potrzebują tego rodzaju schematu. Ponadto, jeśli mają kiedykolwiek uczęszczać do szkoły, muszą nauczyć się odpowiednio siedzieć, stosować się do harmonogramu oraz poleceń nauczyciela.
W Programie Son-Rise widzimy to inaczej. Jeśli dzieci mają odnieść sukces w szkole i w życiu, najważniejsze jest uczenie się interakcji, podejmowania własnych decyzji i bycia elastycznym (coś z czym wiele dzieci z autyzmem ma problem). Z tego powodu spędzamy czas angażując się w interaktywne gry ( jeśli nie dołączamy, jak wspomniano powyżej). Oprócz nauczania interakcji i socjalizacji te gry rzucają dzieciom wyzwanie do bycia bardziej elastycznym (zamiast konieczności, aby rzeczy działy się w określony sposób) i do korzystania z ich wyobraźni, aby wpadać na różne pomysły i rozwiązania na bieżąco. Dbamy również aby te gry były zabawne, żeby nasze dzieci widziały, że uczestnictwo w naszym świecie (vs pobyt w ich własnym) jest zarówno przyjemne i użyteczne, a nie sztywne i wymagające.
Edukacja vs Rozwój społeczny
Praktycy ABA skupiają się głównie na umiejętnościach szkolnych takich jak czytanie, pisanie i matematyka (oprócz komunikacji werbalnej i podstaw "odpowiedniego" zachowania). My w Programie Son-Rise na pewno zgadzamy się, że te umiejętności są ważne. Jednakże, jeśli wybieramy między pomaganiem dziecku być świetnym w matematyce lub być świetnym w nawiązywaniu przyjaźni, za każdym razem wybieramy to drugie. W rzeczywistości, naukowe i społeczne umiejętności nie wykluczają się wzajemnie i istnieje wiele przykładów, gdzie uczymy czytania, pisania i matematyki. Jednak kiedy to robimy, jest to zawsze w ramach działalności przede wszystkim uczącej uspołecznienia.. Jeśli nasze dzieci mogą nauczyć się cieszyć ludźmi, nawiązywać przyjaźnie, śmiać się z żartów, uspołeczniać, itp.(co wiele z naszych dzieci robi) to osiągnęły to, co dla większości z nas jest najistotniejsze w życiu.
Rola rodziców
Analiza behawioralna (ABA) ma wielu oddanych praktyków, z których znaczna część pracuje z dziećmi w ich własnych domach. Ogólnie jednak rodzice przyjmują w tego typu programach rolę o charakterze obserwatora. To wyszkoleni terapeuci grają pierwsze skrzypce w tym programie, a rodzice wszystkiemu przyglądają się z boku, tak aby profesjonaliści mogli spokojnie wykonywać swoją robotę.
W naszym programie Son-Rise nie spotkaliśmy się z niczym co odpowiada motywacji, miłości, poświęceniu i zaangażowaniu rodziców w stosunku do ich dziecka o specjalnych potrzebach. Co więcej, nikt nie posiada długoterminowego, a jednocześnie codziennego doświadczenia w przebywaniu z dzieckiem tak jak rodzice. Bez wątpienia, profesjonaliści i inni członkowie rodziny są niesamowicie ważni. Jednocześnie, ze względu na unikatową pozycję w świecie dziecka, rodzice mogą wpłynąć pozytywnie na życie swej pociechy w sposób, w jaki nikt inny nie potrafi. Z tego powodu, nie tylko doceniamy znaczenie rodziców jako najważniejszego źródła dla dziecka, ale dążymy do wzmocnienia tego źródła na korzyść dziecka. Dlatego też uczymy rodziców jak zaplanować, wdrożyć i wreszcie zająć kluczową rolę w przeprowadzaniu programu u dziecka.
Rola nastawienia terapeuty
ABA koncentruje się głównie na działaniach terapeuty. Program Son-Rise nie tylko skupia się na tym co robi moderator, ale także na tym jak to robi. Kierujemy i prowadzimy szkolenia w obszarze, który uważamy za najbardziej znaczący czynnik leczenia autyzmu: postawa terapeuty. Widzimy, że nieosądzająca i optymistyczna postawa ma kluczowe znaczenie dla efektywnej terapii dziecka. Co to znaczy? Po pierwsze, oznacza to, że nie nazywamy powtarzalnych i rytualistycznych zachowań naszych dzieci jako nieodpowiednie, niewłaściwe czy złe. Zasada ta jest tak samo praktyczna jak idealistyczna. Widzimy, raz po raz, że dzieci z autyzmem mają tendencję do odchodzenia od osób, które postrzegają jako zakłopotane lub osądzające w kierunku ludzi pogodnych, prostolinijnych, zabawnych, bezpiecznych i nieosądzających. Tak więc możemy wykorzystać naszą postawę aby stać się interakcyjnym magnesem.
Także, mając szczery optymizm – autentyczna wiara w dziecko, z którym pracujemy - jest kluczem do pomocy dziecku w przełamaniu barier, które wcześniej wydawały się nie do pokonania. Nie określamy granic możliwości żadnego dziecka z wyprzedzeniem, nie wierzymy, że nadzieja kiedykolwiek może być "fałszywa", a wierzymy w potencjał każdego dziecka niezależnie od wieku i diagnozy.
Co więcej wierzymy w rodziców, którzy pracują bez wytchnienia, aby dotrzeć do swoich dzieci. Dlatego poświęcamy znaczną część czasu i wysiłku, zapewniając rodzicom kształtowanie własnej postawy. Pomagamy im w budowaniu i utrzymaniu nieosądzającego, optymistycznego i pełnego nadziei nastawienia w stosunku do nich. W ten sposób rodzice mogą zmaksymalizować rozwój swoich dzieci i jednocześnie spokojnie pogodzić się z ich diagnozą.
_________________
chcieć wszystkiego, nie potrzebować niczego
  
gomado
19.03.2013 11:41:16
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 286 #1251239
Od: 2011-1-19


Ilość edycji Admina: 2
Czy wybiera się ktoś z Was na warsztaty z Raunem Kaufmanem?
Tu więcej na ten temat:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



_________________
chcieć wszystkiego, nie potrzebować niczego
  
gomado
19.08.2013 23:04:36
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 286 #1574778
Od: 2011-1-19
Polecam szkolenie Start-Up w Stanach Zjednoczonych, w październiku (6-11) jedzie sporo Polaków z tłumaczem.
_________________
chcieć wszystkiego, nie potrzebować niczego
  
Electra29.03.2024 10:53:21
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » LITERATURA, FILMY, AUDYCJE » METODA OPCJI W PODEJŚCIU DO DZIECKA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny