Prośba o pomoc
Nie pod kątem ołowiu nic nie zlecałem, a w sumie mogłem choć bardziej wydawało mi się ze w oparach mogła wystąpić rtęć niż ołów. Do chemika muszę napisać odnośnie mojego eksperymentu i co się mogło wydzielić...
2-3 stycznia oddaje próbki do ekspertyzy kryminalistycznej i zobaczymy co wyjdzie bo to chyba będzie najbardziej wiarygodne źródło bo innego pomysłu nie mam.
Najgorsza jest obawa, że mój stan zdrowia będzie się pogarszał:/ tego się najbardziej boję... a ciężko przestać o tym myśleć gdy mam ciągle takie "dziwne" spojrzenie na świat, tak jakbym widział inaczej niż przed zatruciem (trudno to opisać)


  PRZEJDŹ NA FORUM