nowa ciekawa strona
Zamysł też jest taki, żeby te artykuły drukować (to są artykuły z cenionych pism medycznych, naprawdę poważnych autorów) i pokazywać lekarzom, starać się ich zainteresować tematem i może 1 na 100.000 się w to wczyta? Ja do chelatowania lekarza nie potrzebuję, ale wiem że jest masa rodziców, którzy potrzebują i wg mnie tylko w taki sposób - dostarczając im rzetelną wiedzę, której oni ufają - można znaleźć lekarza chętnego do "poprowadzenia" chelatacji u dzieci (piszę w cudzysłowiu, bo właściwie jedyna rola takiego lekarza to pokiwanie głową z aprobatą i wyliczenie dawek według podlinkowanych reguł no i ewentualnie kontrolne badanie wątroby i morfologii raz na kwartał)


  PRZEJDŹ NA FORUM